Tarnów wiadomości. Po przerwie reprezentacyjnej do gry wróciła Fortuna 1. Liga. Na swoim domowym boisku Bruk-Bet Termalica podejmował Podbeskidzie Bielsko-Biała. Po emocjonującym spotkaniu gospodarze podzielili się punktami.
Spotkanie od pierwszych minut było wyrównane, ale pierwsi okazje mieli miejscowi. Brakowało jednak skuteczności. Niewykorzystane okazje lubią się mścić więc i tym razem się to sprawdziło. Już w 7’ minucie meczu Tomasz Jodłowiec świetnie podał do niepilnowanego Bartosza Bidy, który pokonał Tomasza Loskę. Gospodarze ruszyli do ataku, ale po raz kolejny brakowało wykończenia i wynik się nie zmieniał. Sytuacja powtórzyła się pod koniec pierwszej połowy. Ataki miejscowych przerwał kontratak gości. Mateusz Ziółkowski najpierw udanie założył Poliarusa, a później mocno uderzył pod poprzeczkę i podwyższył prowadzenie.
Gdy wydawało się, że na przerwę zejdziemy z dwubramkowym prowadzeniem gości, udaną akcję przeprowadził Artem Poliarus. Zszedł z lewego skrzydła i prawą nogą uderzył na dalszy słupek. Piłka wpadła do siatki i „Słonie” do szatni schodzili z bramką kontaktową.
Drugą połowę miejscowi zaczęli dużo bardziej agresywnie i to poskutkowało szybką bramką. Niepilnowany Adam Radwański sprawnie podbiegł z piłką w okolice pola karnego, uderzył mocno po ziemi i wyrównał stan meczu.
Więcej bramek w Niecieczy nie zobaczyliśmy choć akcji nie brakowało z obu stron. W doliczonym czasie gry gospodarze mieli jeszcze szansę z rzutu rożnego, ale finalnie arbiter meczu nie pozwolił wykonać tego fragmentu gry. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Do bilansu meczów pomiędzy „Słoniami”, a „Góralami” dodaliśmy kolejny podział punktów. Aktualne statystyki to 3 zwycięstwa Bruk-Betu, 5 remisów i 4 zwycięstwa Podbeskidzia.
Bruk-Bet zajmuje 8. miejsce w tabeli z 11 punktami na koncie. Niedzielny rywal jest na 14. lokacie z 8 „oczkami”.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:2)
Bramki:0:1 Bida 16, 0:2 Ziółkowski 45, 1:2 Poliarus 45+2, 2:2 Radwański 47.
Bruk-Bet Termalica: Loska – Wolski (72 Zawijskyj), Kasperkiewicz, Spendlhofer, Hilbrycht – Fassbender (71 Karasek), Dombrowskyj, Ambrosiewicz, Radwański (84 Poznar), Polarus (78 Trubeha) – Branecki (78 Jakubik).
Podbeskidzie:Procek – Ziółkowski, Mikołajewski, Chlumecky, Tomasik – Bida (69 Perosević), Jodłowiec, Kisiel (65 Kolenc), Janota (87 Misztal), Banaszewski (65 Sitek) – Etoundi (86 Kadrić).Sędziował:Łukasz Karski (Słupsk). Żółte kartki:Kasperkiewicz, Spendlhofer, Radwański, Trubeha – Tomasik, Kadrić, Jodłowiec. Widzów:1759.
fot. Artur Gawle