Tarnów wiadomości. Nie milkną echa afery, która odbyła się w Lublinie kilka dni temu gdy trener Motoru uderzył prezesa klubu . Medialna burza, która wywołała się po fizycznym ataku została delikatnie ugaszona na poniedziałkowej konferencji. Jak widać spięcia w świecie sportu nie zdarzają się tylko w Lublinie. W Tarnowie również nie ma nudy.
Portugalski trener Goncalo Feio po ostatnim wygranym meczu miał uderzyć prezesa Motoru Lublin Pawła Tomczyka plastikowym segregatorem na dokumenty. Ten miał trafić w łuk brwiowy włodarza. Skończyło się obdukcją i szpitalem. Konflikt na linii trener – prezes trwał już od dłuższego czasu, a wplątana w niego była również rzeczniczka Paulina Maciążek.
W poniedziałek 6 marca właściciel klubu Zbigniew Jakubas postanowił pożegnać się zarówno z prezesem jak i rzeczniczką, a na stanowisku trenera pozostawił Portugalczyka, którego broniły świetne wyniki sportowe. Trener przeprosił za swoje zachowanie. Gdy wydawać się mogło, że to koniec tej burzliwej afery to w czwartek okazało się, że Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpoczęła postępowanie przeciwko trenerowi Motoru Goncalo Feio. Temat nie umarł i na pewno będzie kontynuowany.
Nie wiemy jak zakończy się również spór na linii Artur Szklarz – Piotr Górnikiewicz. Podczas Rautu Konsularnego w Tarnowie (5 marca) pomiędzy prezesem ZKS Unii Tarnów, a radnym miejskim związanym z klubem Roleski Grupa Azoty ANS Tarnów miało dojść do fizycznego ataku – tak przynajmniej twierdził Artur Szklarz. Postanowił wystosować oficjalne pismo do Rady Miejskiej w Tarnowie informujące o wydarzeniu z udziałem Piotra Górnikiewicza. Pismo pojawiło się w sieci, a w nim prezes ZKS Unii opisywał, co miało się wydarzyć podczas spotkania w tarnowskim teatrze im. Ludwika Solskiego.
„Miało miejsce naruszenie nietykalności cielesnej oraz obelżywe zachowanie w stosunku do mojej osoby przez Przewodniczącego Komisji Sportu Pana Piotra Górnikiewicza” – czytamy.
Świadkowie całego zamieszania na łamach portalu „Tarnów Nasze Miasto” twierdzą, że prezes Szklarz miał wykonać niecelny cios w kierunku radnego, a później mężczyźni zostali rozdzieleni. Prezes Szklarz argumentował atak wcześniejszym kopnięciem ze strony Przewodniczącego Komisji Sportu.
– Nie będę ukrywał, że doszło między nami do pewnego zamieszania, ale w żaden sposób nie nazwałbym tego bójką czy fizyczną napaścią. To nieporozumienie z dużą ilością emocji. Liczę jednak, że jako dorośli mężczyźni na odpowiedzialnych stanowiskach dojdziemy do porozumienia i zgody – powiedział dla IKC Piotr Górnikiewicz.
Prezes Artur Szklarz odmówił komentarzu w tej sprawie.
Spotkanie w tarnowskim Teatrze im. Ludwika Solskiego miało charakter charytatywny. Zbierano fundusze na rzecz rehabilitacji weteranów wojennych z Ukrainy. Dzięki hojności przybyłych gości udało się zebrać ponad 60 tys. zł.
fot. Artur Gawle