Dziś, w piątek 21 czerwca, w okolicach godziny 18, ulice polskich miast opustoszeją. Nawet te tarnowskie staną się jeszcze bardziej puste niż są zazwyczaj. Powód jest bardzo prosty. Mecz Polska – Austria. Meczyk z typu „O Wszystko”. Bo pokonanie rywali powinno dać nam wyjście z grupy. O ile za kilka dni Francuzi nie spuszczą nam jakiegoś gigantycznego łomotu.
Ale liczy się tu i teraz. Wszystkie oczy kierujemy na berliński Stadion Olimpijski, który może pomieścić 74 228 kibiców. Na co dzień grają tu piłkarze Herthy Berlin. To klub, w którym z różnym szczęściem występowali nasi rodacy: Artur Wichniarek, Piotr Reiss, Bartosz Karwan, Łukasz Piszczek czy Krzysztof Piątek. Na wspomnianym stadionie od 1985 roku rozgrywany jest finał Pucharu Niemiec.
Dwa łyki statystyki
Z Austrią do tej pory graliśmy dziesięć razy. Wygraliśmy pięciokrotnie, dwukrotnie zremisowaliśmy i trzy razy schodziliśmy z boiska pokonani. Bilans bramkowy mamy korzystny, bo do siatki trafialiśmy 19 razy. Rywale wbili nam 17goli.
Bez wątpienia najbardziej w pamięci zapadł kibicom mecz z 2008 roku, kiedy to na mistrzostwach Europy zremisowaliśmy 1:1. W tym meczu bramka wyrównująca dla Austriaków padła po kontrowersyjnej decyzji angielskiego arbitra Howarda Webba o podyktowaniu rzutu karnego.
W ostatnich latach mierzyliśmy się z Austrią dwa razy w 2019 roku. W czasie meczu eliminacyjnego do Mistrzostw Europy 2020 wygraliśmy w Wiedniu 1:0 a w Warszawie, na Stadionie Narodowym zremisowaliśmy bezbramkowo.
Kogo w bój pośle Michał Probierz?
Obecny selekcjoner kardy narodowej lubi wyczekać do ostatniej chwili z ogłaszaniem wyjściowej jedenastki. Jego specyficznym hobby jest też zaskakiwanie roszadami w składzie. W opinii dziennikarzy sportowych Onetu od pierwszej minuty na murawie powinni się zameldować:
Wojciech Szczęsny — Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior — Przemysław Frankowski, Bartosz Slisz (Taras Romanczuk), Jakub Moder (Kacper Urbański), Piotr Zieliński, Nicola Zalewski — Robert Lewandowski, Adam Buksa (Karol Świderski)
Pieniądze nie grają…
Według portalu Transfermarkt, na rynkach piłkarskich większą wartość przedstawiają nasi dzisiejsi rywale. Skład Austriaków oszacowano na 237 mln euro. Nasi są warci 210 milionów euro, co daje nam szesnastą lokatę wśród drużyn grających w tegorocznym czempionacie naszego kontynentu.
Dla porównania, najdroższymi drużynami są: Anglicy (26 wybrańców trenera Gareth’a Southgate’a wyceniono na 2,5 miliarda euro). Drugie miejsce zajmują Francuzi (1,23 mld euro). Najniższy stopień podium przypadł Portugalczykom (1,05 mld euro).
Z kolei najmniejszą wartość rynkową przedstawiają Rumuni (92,13 mln euro), Albańczycy (111,6 mln euro) oraz Słoweńcy (141,55 mln euro).
Lokalsi są optymistami
Tarnowianie znają się na piłce. Są wiernymi kibicami naszej drużyny narodowej. Dzisiejszej rywalizacji oczekują z napięciem. Ale są dobrej myśli. Zobaczcie, kto i jak obstawiają wynik:
- Rafał Balawejder (dyrektor tarnowskiego teatru) – 0:0
- Wiktor Bochenek (rzecznik prasowy Prezydenta Tarnowa) – 2:0
- Piotr Górnikiewicz (poseł na Sejm RP, Polska 2050 Szymona Hołowni. Wypatrujcie go na trybunach, będzie na meczu) – 2:0
- Leszek Dzieński (influencer, komentator życia politycznego w Tarnowie) – 1:2
- Jacek Hudyma (Starosta Tarnowski) – 2:1
- Tomasz Jamrozik (Redaktor naczelny IKC.PL; ma obawy, że z „Lewym” to już nie będzie ta sama drużyna z pierwszego meczu 🙂 ) – 1:3
- Roman Kieroński (legendarny dziennikarz sportowy) – 1:1
- Marcin Kiwior (wójt Gminy Skrzyszów, miłośnik układania algorytmów) – „Patrząc przez pryzmat logiki, statystyk i rozmów z trenerami obstawiam 1:1”
- Wojciech Klich (muzyk) – „Do 10 minuty będzie 1:0 dla Austrii, ale skończy się na 2:2”
- Paweł Klimek (oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie) – „Patrząc na kolory flag, wiem jedno, że wygrają biało-czerwoni. To w ogóle. A w szczególe? 2:1”
- Wiesław Krajewski (poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość) – 2:0 albo 2:1
- ks. prof. Janusz Królikowski (dogmatyk, watykanista, kibic włoskiego Udinese Calcio) – 3:2
- Krzysztof Krzemień (dyrektor tarnowskiego pogotowia) – 2:1
- Kazimierz Kurczab (dyrektor Muzeum Ziemi Tarnowskiej) – 2:1
- Jakub Kwaśny (Prezydent Tarnowa) – 2:1
- Henryk Łabędź (radny Rady Miejskiej, prezes Zakładów Mechanicznych Tarnów, były piłkarz Metalu Tarnów) – 3:1
- Bartek Maziarz (dziennikarz tarnowskiej redakcji Radia Kraków, kibic Stali Mielec) – 2:1
- ks. Adam Nita (proboszcz katedry, kibic Osasuna Pampeluna) – 2:1
- Wiktor Prędota (stażysta w Wojewódzkim Urzędzie Pracy, Zespół Zamiejscowy w Tarnowie) – 0:1
- Ewa Stańczyk (dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnowie) – 0:0
- Rafał Stec (Prezes KNC Nieruchomości oraz prezes zarządu IKC sp. z.o.o) – 1:0
- Lesław Wieczorek (starosta dąbrowski, czynny piłkarz, skrzydłowy Dąbrowskiego Towarzystwa Sportowego) – 1:0
- Wiesław Zabawa (prezes Międzywojewódzkiego Związku Kominiarzy) – „2:0 albo 3:1. Wiem, co mówię, bo kominiarz zawsze szczęście przyniesie”
- Tomasz Żmuda (radny Rady Miejskiej w Tarnowie, klub Nasze Miasto Tarnów, były mistrz Polski w koszykówce) – 1:1
Orły Probierza, do boju! Tarnów trzyma kciuki!