Tarnów wiadomości. Przed budynkiem Grupy Azoty Tarnów Urszula Augustyn spotkała się z tarnowskimi dziennikarzami. Podczas spotkania, posłanka poinformowała o swoich obawach i zastrzeżeniach związanych z zarządzaniem spółką. Grupa Azoty odpowiada na zarzuty posłanki.
Zdaniem parlamentarzystki spadki na giełdzie i rynku akcji odnotowano odkąd Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę. Z informacji, które przekazała Urszula Augustyn wynika, że pracownicy boją się o swoją przyszłość.
Upominam się o prawie 4 tys. pracowników Grupy Azoty z Tarnowa i okolic, wśród tych pracowników jest także mój syn. Wiem, że PiS ma takie metody, że jeśli coś im się nie podoba, wymieniają ludzi, niszczą i lekceważą — mówiła Urszula Augustyn.
Urszula Augustyn informowała dziennikarzy nie tylko o spadku akcji i obawach pracowników. Zdaniem posłanki 150 osób straciło pracę ze względu na to, że zaprzestano produkcji Tarnoformu, czyli wysokiej jakości termoplastycznego tworzywa konstrukcyjnego.
Do konferencji i zawartych w niej informacjach odniosła się Grupa Azoty. W swoim oświadczeniu informują, że nie mogą zdradzić szczegółów strategii kapitałowej, ale wiadomości przekazywane przez Urszulę Augustyn spółka traktuje jako insynuacje. Nie ma podstaw, by obawiać się o zarządzanie.
Poniżej publikujemy treść oświadczenia: