Takiego braku odpowiedzialności nijak zrozumieć nie można. Policjant tarnowskiej drogówki w dniu wolnym od pracy zatrzymał kompletnie pijanych kierowców, którzy przez dobrych kilkanaście kilometrów wyprzedzali się na przemian się do czasu, aż jeden z nich zakończył jazdę w rowie, wcześniej dachując.
W sobotnią noc 18-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, pokonywał fiatem 126p trasę od Gromnika, w kierunku Tarnowa. Kiedy tak sobie jechał drogą W 977, wyprzedziła go zmierzającą w tym samym kierunku audi. „Ambitny” kierowca malucha ani myślał przystać na taką kolej rzeczy i od razu wyruszył za wyprzedzającym w pościg. Kiedy wreszcie udało mu się dogonić audi, z satysfakcją zostawił kierowcę w tyle, co z kolei rozsierdziło 20-latka do tego stopnia, że po raz kolejny wyprzedził on fiata.
I tak na odcinku kilkunastu kilometrów, historia powtórzyła się kilkukrotnie – pędzące audi wyprzedzało fiata, a ścigający go fiat – audi. Ostatecznie pościg zakończył się w miejscowości Zabłędza, gdzie na jednym z zakrętów jadący audi stracił panowanie nad samochodem, zjechał na sąsiedni pas ruchu i wylądował w rowie, wcześniej dachując.
Na to wszystko nadjechał aspirant sztabowy Łukasz Bień z tarnowskiej drogówki, który w czasie wolnym od służby przejeżdżał tamtędy. Widząc leżący na lewym boku, w rowie samochód, zatrzymał się i pobiegł na ratunek. Pomógł 20-latkowi, z krwawiącymi dłońmi opuścić samochód, po czym wezwał na służby ratownicze, które udzieliły mężczyźnie pomocy na miejscu. W czasie gdy policjant oczekiwał z rannym na przyjazd wsparcia, zauważył jadącego od strony Tarnowa „podrasowanego” fiata 126p, tego samego, który wcześniej gonił za audi. Zatrzymał prowadzącego go 18-letniego mieszkańca powiatu tarnowskiego, zabrał mu kluczyki i do czasu przyjazdu radiowozu pilnował, aby ten nie uciekł.
Kierowcami zajął się patrol tarnowskiej drogówki. Po przeprowadzeniu badań na zawartość alkohol okazało się, że obaj uczestnicy wyścigu są nietrzeźwi. 20-latek z audi miał 2,1 a 18-latek z malucha – 1,2 promila. Obydwaj stracili prawa jazdy i obydwaj odpowiedzą też za nieodpowiedzialną jazdę pod pijanemu.
Źródło: materiały policji