Dziś w na ul. Mickiewicza członkowie Stowarzyszenia Przyjazny Tarnów protestowali przeciwko kolejnej zapowiedzi prezydenta Romana Ciepieli o wniosku w sprawie podwyżek za odbiór śmieci.
Nowy cennik (ostatnia zmiana opłat miała miejsce pod koniec ubiegłego roku) będzie przedmiotem czwartkowych obrad tarnowskich radnych. Chodzi o podwyżkę z 24 na 29 złotych.
– Nie ma na to naszej zgody – mówi prezes stowarzyszenia Przyjazny Tarnów Tadeusz Mazur, jeden z organizatorów środowego protestu.
Argumentacja prezydenta Romana Ciepieli w sprawie śmieciowych podwyżek pozostaje bez zmian. Zdaniem UM za wywóz śmieci nie płaci do 18 do 20 tys. mieszkańców miasta.
Co ciekawe według magistratu taka sytuacja w mieście trwa od 2015 roku i miejscy urzędnicy nie potrafią sobie poradzić z problemem. Były już ulotki skierowane do mieszkańców Tarnowa, aby płacili za swoje śmieci. Najnowszy pomysł to przeglądanie i porównywanie baz danych (m.in. z osobami, którzy pobierają tzw. 500+).