Tarnów wiadomości. Koniec rozpraw za Strajk kobiet? Kamil Mitera (na zdjęciu po lewej stronie) miał taką nadzieję. Działacz jest rozgoryczony. Drugie spotkanie w Sądzie Rejonowym w Tarnowie zakończyło się wyrokiem skazującym.
Młody aktywista został oskarżony o niewylegitymowanie się podczas protestów w obronie praw kobiet 23 października 2020 roku. Sąd wydał wyrok skazujący Kamila Miterę. Oskarżony nie został jednak obciążony ani mandatem, ani kosztami sądowymi.
Wyrok, który usłyszałem nie jest dla mnie w żadnym stopniu satysfakcjonujący. Podczas protestu, za który usłyszałem zarzut, postępowałem zgodnie z prawem. Przekazałem funkcjonariuszowi swoje dane ustnie oraz okazałem swój dowód osobisty. Zajście jest uwiecznione w dowodach dostarczonych w sprawie. Co więcej – potwierdził to policjant – mówił Kamil Mitera.
Kamil Mitera nie planuje odpuścić.
Obecnie oczekuję na pisemne uzasadnienie wyroku, który planuję przeanalizować z moją prawniczką pod kątem wad prawnych i możliwych dalszych kroków – dodaje Mitera.
Zdaniem tarnowianina dostarczone dowody powinny być wystarczające, chodzi głównie o nagranie, ale również zeznania policji.
Nie zamierzam się poddawać, nie zgadzam się na to by na moim „koncie” widniał wyrok skazujący, gdy istnieją dowody na to, że nie popełniłem żadnego przestępstwa – zakończył Kamil Mitera.
Do sprawy będziemy wracać.
fot. Artur Gawle