niedziela, 1 cze 2025
  • Zachowane
  • Historia
Tarnów wiadomości
  • Materiały Partnerów
  • Ogłoszenia nieruchomości
  • Nowe Mosty/UA
  • Grupa KNC
  • 🔥
  • Tarnów
  • IKC.PL
  • Powiat tarnowski
  • A to ciekawe
  • Tarnowski Magazyn IKC
Zmiana rozmiaru czcionkiAa
Tarnów wiadomościTarnów wiadomości
  • ikc.pl
  • Tarnów
  • Powiat Tarnowski
  • A to ciekawe
  • Tarnowski magazyn IKC
  • Kraków
  • Małopolska
Search
  • ikc.pl
  • Tarnów
  • Powiat Tarnowski
  • A to ciekawe
  • Tarnowski magazyn IKC
  • Kraków
  • Małopolska
Masz już konto? Zaloguj się
Obserwuj nas
© 2024 – IKC sp. z o.o. Nie wyrażamy zgody na kopiowanie zdjęć i tekstów oraz innej zawartości portalu. W przypadku zainteresowania zakupem licencji prosimy o kontakt z redakcją (redakcja@ikc.pl)
Tarnów wiadomości > Blog > Tarnowski magazyn IKC > Ze Starej Szafy. Okropna mentalność dąbrowskich autobusów. Bielawski opowiada, Szych spisuje
Tarnowski magazyn IKC

Ze Starej Szafy. Okropna mentalność dąbrowskich autobusów. Bielawski opowiada, Szych spisuje

Tarnów wiadomości
Ostatnia aktualizacja: 22 października, 2020 8:09 am
Tarnów wiadomości
Udział
SHARE

– Z Twoich opowieści o rzemieślnikach dawnych, szczególnie tych z lat 60-tych i 70-tych minionego stulecia przebija jakaś nostalgia za tamtym światem…

- reklama -
Ad imageAd image

– A i owszem. Bo byli to ludzie na swój sposób niezwykli. Czasami bardzo oryginalni, choć ta oryginalność opierała się na innych zupełnie zasadach, niż te dzisiejsze.

- Reklama -
Ad imageAd image

– No właśnie. Szczególnie utkwiła mi w pamięci świetlana postać pani Mieci z biura Cechu Rzemiosł Różnych.

– Ona sam nie była rzemieślnikiem, obsługiwała biuro i wielu rzemieślników znała od lat. Potrafiła się doskonale maskować i udawać kobietę wysokich lotów intelektualnych, co bardzo rzemieślnikom imponowało. Patrzyli na nią z szacunkiem, z uwielbieniem wręcz, całowali w rękę, a zdarzało się nierzadko i tak że kiedy pojawiali się w biurze w interesach, przywozili jej kwiaty, co jej z kolei bardzo imponowało.

– W jak sposób zdobyła u nich szacunek?

– Bardzo prosty ,ale sprytny zarazem. Używała w ich towarzystwie słów których oni nie rozumieli. Ale uważali, że skoro „ta pani z biura” takich używa ,to widocznie musi być z „wielkiego świata”, dla nich nieosiągalnego. Żeby było śmieszniej, ona też nie rozumiała ich znaczenia. Słyszała je czasami na jakichś przyjęciach, gdzie zdarzało się towarzystwo wyższego sortu, jakbyśmy dziś o niektórych powiedzieli. Jej z kolei imponowało, że operują w wystąpieniach, mowach oficjalnych słów dla niej zupełnie niezrozumiałych. Ale że miała spryt w sobie, przysposabiała te słowa dla własnego interesu i używała ich wśród niezbyt lotnych rzemieślników.

– Co zatem było takiego pociągającego w pani Mieci, tej z biura Cechu Rzemiosł Różnych?

– Wszystko. Była idealnym produktem epoki. Była to kobieta ” z pretensjami”. Obracała się wśród rzemieślników, ludzi co prawda o niezbyt wysokich lotach intelektualnych, ale za to prawych, uczciwych do bólu . I wspaniale znających swój fach. Pomiatała nimi nawet, bo uważała ich za gorszy gatunek ludzi. Ona była „z biura”, a oni gdzieś tam w zakurzonych warsztatach… Chodziła odziana w ciuchy z Pewexu ( dla młodszych czytelników: sieć sklepów Pewex oferowała luksusowe zachodnie towary, ale tylko dla tych którzy posiadali dolary których w zasadzie posiadać nie wolno było – przyp. Z. Sz.) Ale choć za dolary kupowało się markową odzież, za złotówki niedostępną, ona miała gust jak dziś ci, którzy wymyślili i ubrali lalkę Barbie. No i „nosiła się”, co w jej przypadku wypadało żałośnie. Jak u wielu tego typu osób, pozujących na inteligentnych, a nadrabiających braki w wykształceniu i obyciu używaniem zasłyszanych, ”elegancko” brzmiących słów. To na rzemieślnikach robiło wrażenie. Mówili o niej z podziwem i szacunkiem: ”pani Miecia! Ona taka uczona!”. W gruncie rzeczy to prostaczka, szpanerka, nadrabiająca miną.

– Wywyższała się, bo sama była… niskich lotów?

– Ooo, właśnie tak! Podróżowałem z nią kiedyś służbowo autobusem do Mędrzechowa. Tak się złożyło, że ten nasz odjechał z centrum Dąbrowy za wcześnie. Wtedy to była nienormalna normalność. Ale cóż, kraj cały był wtedy taki paranoiczny. Pani Miecia, oburzona do żywego, wylała swą złość na konduktorze kolejnego kursu: ”muszę panu powiedzieć, że autobusy w tej Dąbrowie mają okropną mentalność”. Co chciała przez to powiedzieć mogę się jedynie domyślać. Słyszała gdzieś słowo „mentalność” i bardzo jej się spodobało, ale nie rozumiała jego znaczenia. Opinia o okropnej mentalności dąbrowskich autobusów byłą przecież przekomiczna. Jak z komedii Barei.

– Mówiłeś, że wielu z rzemieślników to były nieliche oryginały…

– Bo było tak w istocie, choć, jak już tu mówiłem, ta oryginalność miewała czasami bardzo przyziemne pochodzenie… Na jednym z takich walnych zgromadzeń mieliśmy przejścia z pewnym krawcem, starszym cechu. Zostać kimś takim to był prestiż. I ten krawiec za nic nie chciał czytać sprawozdania. Pod coraz to innymi pretekstami. A to, przed ucztowaniem- najważniejsze.

-”Głowa mnie boli… Strasznie mi nagryzmolili, nie odczytam tego… To nie takie ważne, niech kierownik biura odczyta… Słabo widzę… Okularów nie mam…”- tłumaczył się po kolei.

– Okulary miał. Na czole. W końcu mówi: ”panowie, tam już kaczusie duszone czekają, indyczek pieczony, wódeczka. Po co mi to czytać”?

Darowali mu w końcu. Wyszło jednak na jaw, że był zwyczajnie… „niegramotny” w czytaniu. Ale krawiec z niego- pierwsza klasa!

Udostępnij ten artykuł
Facebook Twitter Email Copy Link
Poprzedni artykuł Ze Starej Szafy. Kim był szmukler? Bielawski opowiada, Szych spisuje
Następny artykuł Ze Starej Szafy. W poszukiwaniu legendarnego alfa romeo. Bielawski opowiada, Szych spisuje
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

To jeszcze przeczytaj

A to ciekaweTarnów informacjeTarnowski magazyn IKCTravelWorld

Oko w oko z bestią: Transylwania na dwóch kółkach [dużo zdjęć]

Przez Artur Gawle
Tarnów informacjeTarnowski magazyn IKC

Z archiwum IKC: Stary Tarnów

Przez Ikc Ikc
A to ciekaweTarnowski magazyn IKC

Krótka historia gospodarza największego festiwalu komedii w Polsce

Przez Tarnów wiadomości
Tarnowski magazyn IKC

Młyn Szancera: kiedyś perła tarnowskiego przemysłu, dziś pogorzelisko

Przez Tarnów wiadomości
Poprzedni Następny
Tarnów wiadomości
Facebook Youtube Instagram

Tarnow.ikc.pl to tarnowski dodatek Ilustrowanego Kuriera codziennego. IKC to nowoczesne medium pełne znakomitej jakości zdjęć i tekstów. Znajdziecie u nas także bieżące informacje nie tylko z Tarnowa, ale i całego regionu tarnowskiego.

Z dnia na dzień liczba naszych czytelników rośnie, czyniąc portal doskonałym miejscem ludzi, którym leży na sercu dobro miasta i regionu.

© 2024 – IKC sp. z o.o.
Nie wyrażamy zgody na kopiowanie zdjęć i tekstów oraz innej zawartości portalu. W przypadku zainteresowania zakupem licencji prosimy o kontakt z redakcją (redakcja@ikc.pl)

Wydawca: KNC GROUP na licencji IKC sp. z o.o.
Redakcja w Tarnowie: 33-100 Tarnów, ul. Krakowska 7

tel.: 600-015-060; e-mail: redakcja@ikc.pl; tarnow.ikc.pl.

Polityka prywatności

Welcome Back!

Sign in to your account

Zgubiłeś hasło?