Czy Jaskółki odlecą na dobre, czy wzniosą się wyżej?
Jeszcze kilka miesięcy temu przyszłość Unii Tarnów wisiała na włosku. Mimo sportowego sukcesu i wywalczonego awansu, klub stanął nad przepaścią finansową, a widmo wycofania się z rozgrywek stawało się coraz bardziej realne. Długoletni sponsor, Grupa Azoty S.A., wycofał swoje wsparcie, pozostawiając klub w trudnej sytuacji. Gdy wydawało się, że tarnowski żużel może stać się historią, z pomocą przyszli nowi sponsorzy oraz Województwo Małopolskie. Dzięki ich wsparciu, a także zaangażowaniu działaczy, Unia Tarnów ostatecznie przystąpi do sezonu 2025. Jednak to dopiero początek wyzwań – teraz przed klubem walka o modernizację stadionu, dokończenie budowy składu i przygotowanie do pierwszego meczu.
Wielka mobilizacja – rośnie lista sponsorów
Aby wystartować w Metalkas 2. Ekstralidze, Autona Unia Tarnów musi spełnić wymogi, jakich wymaga od nich żużlowa Ekstraliga. O finanse w klubie są spokojni. Nowi sponsorzy ciągle przybywają a Jaskółcza 100 Speedway Business Club, przyciąga coraz więcej chętnych firm do współpracy z klubem będącym na zapleczu PGE Ekskraligi. Pozyskanie tytularnego sponsora w postaci firmy Autona Krzysztofa Kołodzieja i kontynuowaniu współpracy z Województwem Małopolskim zapewnia środki finansowe, które pozwolą klubowi spokojnie przejechać cały sezon. Prezes klubu mówi nawet o tym, że jego celem jest by Unia Tarnów, zakończyła sezon z zyskiem co do tej pory, nie było za częstym zjawiskiem.
Stadion – wielkie wyzwanie przed startem ligi
Sam udział w rozgrywkach to jedno, ale Unia Tarnów stanęła przed kolejnym problemem – wymogami licencyjnymi dotyczącymi stadionu. O ile klub od względów finansowych wygląda coraz lepiej, to inaczej jest z obiektem, na którym startują ,,Jaskółki”. Pogłębiający się zły stan stadionu przy ulicy Zbylitowskiej 3 w Tarnowie stawia znak zapytania, czy tarnowianie będą w stanie wystartować na domowym obiekcie zgodnie z planem. Wiadomo już, że kompleksowy remont obiektu będzie musiał poczekać, ale prace na samym torze czekać nie mogą. Sezon startuje za około miesiąc, a na obiekcie obecnie panuje cisza. Czy prace zdążą zakończyć się przed startem rozgrywek?
Złamanie niepisanej tradycji
Wbrew niepisanej tradycji, że beniaminek pierwszy mecz rozgrywa jako gospodarz na swoim torze, w przypadku Tarnowa nie będzie kontynuowana. Liga poszła klubowi na rękę, planując pierwszy mecz tarnowian na wyjeździe – przeciwko FOGO Unii Leszno. Pierwsze domowe spotkanie zaplanowano dopiero na drugą kolejkę, gdy Unia Tarnów zmierzy się z klubem z Ostrowa. To daje kilka dodatkowych dni na ukończenie prac. Jednak każde opóźnienie może sprawić, że klub stanie przed kolejnymi problemami, a mecze mogą być zagrożone.
Transfery – skład wciąż niezamknięty
Kibice wciąż czekają na wzmocnienia. Zakontraktowanie trzech stranieri (zagraniczny zawodnik w polskiej lidze) i jednego krajowego zawodnika w Tarnowie nie oznacza, że skład drużyny jest już zamknięty. Klub nadal pracuje nad wzmocnieniem składu. Jeśli Unia Tarnów ma pojechać wszystkimi zakontraktowanymi do tej pory zawodnikami zagranicznymi, na których składają się Timo Lahti, Marko Lewiszyn i Matej Žagar to trener drużyny Stanisław Burza potrzebuje jeszcze jednego krajowego seniora, by spełnić wymogi regulaminowe. Jak dotąd na formację krajową prócz młodzieżowców składa się tylko Mateusz Szczepaniak. Poważną kandydaturą na pozycję u-24 był Mikołaj Czapla, co sam podkreślił prezes Kamil Góral. Ta opcja wydaje się oddalać. A z tego, o czym mówią działacze a za nimi kibice, klub skłania się do opcji zakontraktowania jeszcze co najmniej dwóch zawodników. Formację krajową wzmocnić miałby Krystian Pieszczek a na u-24 startować miałby wypożyczony z Wrocławia Francis Gusts. Gdyby doszło do takiego ruchu trójka zagranicznych seniorów Žagar, Lewiszyn i Lahti musiałaby rozstrzygać między sobą, kto zajmie dwa wolne miejsca. Trener Stanisław Burza na prezentacji drużyny w styczniu tego roku mówił, że klub pracuje nad wzmocnieniem formacji młodzieżowej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to drużynę popularnego Stanleya wzmocnią jeszcze trzej zawodnicy. O tym, kto będzie jeździł w sezonie 2025 z Jaskółką na plastronie, powinniśmy się dowiedzieć w ciągu najbliższych kilku dni, wtedy też do sprzedaży powinny trafić wyczekiwane przez kibiców karnety.
Co dalej z Unią Tarnów?
Unia Tarnów przetrwała najtrudniejsze chwile, ale droga do stabilizacji wciąż jest daleka. Klub musi dokończyć modernizację stadionu, wzmocnić skład i dobrze rozpocząć sezon, by uniknąć nerwowej walki o utrzymanie. Tarnowski żużel nadal żyje – pytanie, czy Jaskółki wzniosą się ku nowym sukcesom, czy znów znajdą się w strefie turbulencji?
Autor tekstu: Maksymilian Stochmal