Tarnów wiadomości. W tarnowskim sztabie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już od listopada trwają przygotowania do jubileuszowej edycji najpopularniejszej zbiórki w Polsce. W tym roku na ulice miasta wyjdzie 850 wolontariuszy, którzy będą zbierali pieniądze do puszek. Przygotowano także nowości w atrakcjach, ale nie braknie tych wydarzeń, do których tarnowianie już się przyzwyczaili.
W tym roku zbieramy na zakup sprzętu diagnostycznego oraz leczniczego dla dzieci z wadami wzroku i najciekawszym wydarzeniem, które będzie związane ze zbiórką będzie wystawa, która zainauguruje otwarcie Multimedialnego Centrum Artystycznego przy ul. Wałowej. Zobaczymy na niej oczy, ale na razie nie mogę więcej zdradzić — mówi Agata Grudzień-Strama z tarnowskiego sztabu przy Pałacu Młodzieży.
Ale to nie tylko wystawa. Tych imprez także będzie całkiem sporo. Zbiórki już się zaczęły, ponieważ możemy zbierać pieniądze już od początku stycznia do stacjonarnych puszek znajdujących się u naszych partnerów. Ale to tylko zalążek. Sam finał, 30 stycznia, będzie obfitował w mnóstwo wydarzeń. Zaczniemy od wczesnych godzin porannych zbiórką krwi, będzie bieg z pochodniami, pyszny żurek przy Tatrzańskiej rozdawany przez dziennikarzy Radia Eska, maraton fitness. Oczywiście bieg z pochodniami, który wbiegnie na rynek przed samą 20., gdzie o 20. światełkiem do nieba łączymy się z całą Polską i będziemy mogli symbolicznie przeżyć koniec tego finału. Będą też nowości takie jak wrak race. Po raz pierwszy w Tarnowie i to nasza największa impreza – zapowiada Agata Grudzień-Strama.
Na 30 stycznia zaplanowano także atrakcje na Kantorii. Mowa o zawodach wędkarskich organizowanych przez Koło Relaks PZW. Oprócz tego do działania włącza się wiele firm, organizacji i szkół, które oprócz punktów dla wolontariuszy będą proponowały mieszkańcom wiele wydarzeń.
Wśród atrakcji ponownie zabraknie koncertu finałowego i hucznej imprezy. Muzyczne spotkania przy Szkole Szczepanika (przy ul. Brodzińskiego) i późniejsze na tarnowskim rynku nie odbywają się ze względu na pandemię. Organizatorzy podkreślają, że nie wpływa to na mniejsze zainteresowanie zbiórką, bo tarnowianie z roku na rok pobijają kolejne rekordy w zbiórce, która tego dnia jest najważniejsza.
Tak naprawdę koncertu nie ma po raz drugi, bo w tamtym roku pandemia, w tym roku oczywiście to samo. Nie będziemy ryzykować, nie będziemy nikogo narażać na żadne tego typu niebezpieczeństwo. Czy zbiera się ciężej? Nie. Powiedziałabym, że, w przeliczeniu na jednego wolontariusza, w tamtym roku uzbieraliśmy więcej niż dotychczas. Tak że rzeczywiście serca tarnowian, serca mieszkańców regionu są na nas otwarte, i ten sprzęt jest zakupywany – wyjaśnia Agata Grudzień-Strama.
Na ulice Tarnowa wyruszy aż 850 osób, które będą zbierały pieniądze do puszek
To głównie uczniowie ze szkolnych sztabów i chętne osoby z różnych instytucji. Mamy system bardzo dobrze połączonych naczyń, żeby to rzeczywiście się udało i tych wolontariuszy udało się zebrać. Zazwyczaj chętnych mamy zdecydowanie więcej niż miejsc. Tak było i tym razem, ale jest grupa, która angażuje się od samego początku i mamy też takich, którzy zaczynali jako małe dzieci ze swoimi rodzicami, a teraz zabierają swoich znajomych i zbierają razem. To m.in. Mieszko Przygoda, który zaczął zbierać jako czterolatek. Dziś może się pochwalić, że zbiera od 9 lat, a sam ma dopiero 13 – mówi Agata Grudzień-Strama.
Chcę pomagać, bo to jest fajne, bo mogę pomóc ludziom, którzy mają trudniejszą sytuację ode mnie. I przy okazji, na przykład, jak teraz chodzę z kolegami, to mogę się z nimi spotkać. Ja mam trochę tak, że oprócz chęci pomocy, to chcę pobić swój rekord, bo już kilka razy mi się udało i to jest świetne uczucie – mówi Mieszko Przygoda.
Tarnowski sztab zachęca do udziału w trwających już zbiórkach i w finale, który przypada na 30 stycznia. Wszystkie szczegółowe informacje, godziny i miejsca wydarzeń będą opublikowane na stronach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i na plakatach, które pojawią się w Tarnowie.
Rozmawiała Natalia Tryba i Piotr Rogóz