W III kolejce ligowych zmagań drużyna Unii Tarnów podejmowała na własnym boisku Chełmiankę Chełm. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
W pierwszej połowie spotkania na murawie z nieco lepszej strony prezentowali się goście, którzy już w 4 minucie rywalizacji mogli objąć prowadzenie, kiedy to bramkę Biało-Niebieskich atakował Jakub Bednarz. Dzięki udanej interwencji Mateusza Zająca wynik meczu pozostał jednak bez zmian.
Podopieczni trenera Radosława Jacka pierwszą okazję do zdobycia bramki stworzyli sobie w 15 minucie. Niestety strzał Viktora Putina zza pola karnego został odparty przez jednego z obrońców Chełmianki.
Goście wciąż nie rezygnowali z ataków na bramkę tarnowian. Bramkę otwierającą wynik spotkania zdobył dla Chełmianki Grzegorz Bonin, który w 20 minucie pewnie wykorzystał podanie z lewego skrzydła od Dawida Skoczylasa.
Tuż przed przerwą widowiskowego gola dla Biało-Niebieskich zdobył Dawid Sojda, doprowadzając do remisu w meczu.
Na początku drugiej połowy spotkania szkoleniowiec Chełmianki wprowadził na boisko Dawida Brzozowskiego, który w 55 minucie oddał precyzyjny strzał zza pola karnego. Po przerwie na boisku widać było jednak znaczną przewagę gospodarzy, którzy z pełnym zaangażowaniem i motywacją szukali okazji do zdobycia kolejnego gola, co przyniosło wymierne efekty w 66 minucie, kiedy to niezwykle widowiskową bramkę dla gospodarzy zdobył Viktor Putin, oddając strzał z około 20 metra.
Jaskółki mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę w doliczonym czasie gry, ale efektowne uderzenie Putina zza szesnastki wylądowało na poprzeczce.
„Zmierzyliśmy się dzisiaj jedną z lepszych piłkarskich drużyn w tej lidze. Wiedzieliśmy, gdzie są ich słabe strony i chcieliśmy to wykorzystać, ale to Chełmianka zdobyła pierwszą bramkę i musieliśmy gonić wynik. W przerwie meczu skorygowaliśmy ustawienie i to przyniosło efekt w postaci drugiej bramek. Cieszy to, że nie załamujemy się i potrafimy podnieść się po straconych bramkach, lecz musimy poprawić grę w defensywie, żeby tych bramek nie tracić. Wyciągniemy wnioski i wierzę w to, że już w niedzielę zgarniemy pełna pule na wyjeździe.” – podsumował Mateusz Zając.
„Po dzisiejszym spotkaniu pogratulowałem piłkarzom postawy, jaką zaprezentowali szczególnie w drugiej połowie. Pierwsza część meczu była dla nas ciężka, ponieważ źle zakładaliśmy pressing i zdecydowanie za wolno wracaliśmy pod piłkę. Dla mnie osobiście istotne jest to, jak zawodnicy starają się przyswajać nowe rzeczy, co było widoczne szczególnie w 2 połowie meczu. Ta część meczu napawa mnie dużym optymizmem i miejmy nadzieję, że taką Unię będziemy widzieć częściej i przez większość część spotkań” – dodał trener Radosław Jacek.
Po trzech meczach drużyna Unii Tarnów z dorobkiem trzech punktów zajmuje 10. miejsce w tabeli III ligi.
ZKS Unia Tarnów – MKS CHEŁMIANKA CHEŁM 2:2
Bramki: 0:1 Bonin (20′), 1:1 Sojda (44′), 1:2 Brzozowski (55′), 2:2 Putin (66′).
Unia Tarnów: Zając – Kajpust, Kokoszka, Węgrzyn – Sierczyński (76′ Nytko), Orlik (62′ Jacak), Kieroński (46′ Biś), Miłkowski (66′ Starzyk) – Biały, Putin, Sojda (76′ Adamski).
Chełmianka Chełm: Ciołek – Mazurek, Zbiciak, Skoczylas, Piekarski, Wołos, Bonin, Yohannes (46′ Brzozowski), Bednara (65′ Kanarek), Wiatrak, Dziubiński (78′ Myśliwiecki).
Żółte kartki: Miłkowski, Biś, Węgrzyn – Wołos, Kanarek
Sędziowała: Anna Adamska
Źródło: zksunia.tarnow.pl, fot. Artur Gawle