Tarnów wiadomości. Do końca zbiórki zostało zaledwie cztery dni, ale mieszkańcy Tarnowa udowadniają z dnia na dzień, że razem można więcej. 17-letni Kacper Harańczyk musi przejść pilne badania, by miał szansę wyprzedzić chorobę, która niszczy mu życie. Jego przyjaciele i rodzina nie ustają w działaniu. We czwartek na hali TOSiR rozegrano charytatywny turniej siatkówki.
Moyamoya. Tak nazywa się choroba, która niszczy życie 17-letniego Kacpra Harańczyka. To bardzo rzadkie, postępujące zaburzenie naczyniowo-mózgowe, spowodowane zablokowaniem tętnic u podstawy mózgu. W walce z chorobą pomóc mogą kosztowne badania. Potrzebne jest 150 tysięcy złotych. Rodzina jest coraz bliżej celu.
Oprócz zbiórek internetowych, licytacji i kiermaszów odbywają się np. wydarzenia sportowe. We czwartek na hali TOSiR rozegrano turniej siatkarski. Wzięli w nim udział strażacy, policjanci, nauczyciele i rodzina Kacpra.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wczorajszego turnieju, bo nie spodziewaliśmy się takiej frekwencji. Dziękuję wszystkim z całego serca – mówi mama Kacpra, Anna Harańczyk. Mój syn był wczoraj z nami na turnieju i bardzo mu się podobało.
[justified_image_grid ng_gallery=179]
Z historią Kacpra możecie zapoznać się w materiale wideo, który zrealizowaliśmy:
Zbiórka trwa do 9 listopada. Na ten moment Kacprowi brakuje 12 tysięcy złotych. Akcję na siepomaga.pl znajdziecie TUTAJ.
