Tarnów wiadomości. Złodzieje potrafią umiejętnie obejść kamery monitoringu czy system alarmowy. Nie zawsze jednak są w stanie umknąć uwadze czujnego sąsiada, który akurat jest gdzieś w pobliżu. Przekonał się o tym włamywacz w Gromniku.
Cała sytuacja miała miejsce wieczorem gdy właścicielka opuściła swoją posesję i zapomniała jej zamknąć. Taką sytuację wykorzystał złodziej, który szybko zaczął plądrować pomieszczenia. Udało się mu znaleźć biżuterię i gotówkę. W tym czasie jednak do domu wróciła właścicielka, która została zaalarmowana przez sąsiadów, że dzieją się w jej domu dziwne rzeczy.
– Podejrzaną sytuację zauważyli sąsiedzi. Właścicielka została poinformowana, że w jej domu może się znajdować nieproszony gość. Gdy kobieta zjawiła się na miejscu przyłapała złodzieja na gorącym uczynku. Ten zaczął uciekać, ale na szczęście na posesji znaleźli się już sąsiedzi, którzy nie pozwolili mu daleko uciec. Dogonili złodzieja i przekazali policji – mówi asp. sztab Paweł Klimek.
33- latkowi zostały postawione zarzuty kradzieży i włamania. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
fot. ilustracyjne / pixabay