Tarnów wiadomości. Tą sytuacją żył cały region tarnowski. W 2001 roku doszło do morderstwa 35- letniej ekspedientki. Przez lata nie znaleziono winnych. Teraz krakowskie Archiwum X zatrzymali podejrzanego o tę zbrodnię.
Do zabójstwa doszło w Niedomicach (gm. Żabno) w 2001 roku. Pochodząca z oddalonych o 5 km Biskupic Radłowskich 35- letnia Teresa Kosman została zamordowana w sklepie, w którym pracowała. Napastnik zadał jej nożem 21 ran kłutych. Reanimacja nie pomogła, kobieta w wyniku zadanych obrażeń zmarła. Śledztwo zostało umorzone w 2002 roku z powodu niewykrycia sprawcy.
Sprawa ruszyła w 2020 roku gdy zajęło się nią krakowskie Archiwum X. Kilkanaście miesięcy trwały czynności operacyjne. W ich wyniku ustalono kilka osób, które mogą mieć związek ze sprawą. Został od nich pobrany materiał genetyczny do badań porównawczych. Okazało się, że sprawca na miejscu zbrodni zranił się nożem, a jego krew zabezpieczono na miejscu zdarzenia. To pomogło śledczym w ustaleniu sprawcy. Próbkę DNA porównano z próbkami osób podejrzanych.
Badaniem zajął się Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Efekt badań pozwolił na osiągnięcie przełomu w sprawie. Nastąpiła zgodność profilu genetycznego 39-letniego mieszkańca powiatu tarnowskiego ze śladem DNA pozostawionym przez zabójcę. Dzięki tym badaniom policja mogła postawić mężczyźnie zarzuty. Gdy ten popełnił zbrodnię był uczniem szkoły zawodowej i miał 17 lat. Aktualnie odsiaduje wyrok m.in. za rozbój. Na wolność miał wyjść w październiku tego roku. Za zabójstwo mieszkanki Biskupic Radłowskich grozi mu dożywocie.
23 stycznia 2001 roku Teresa Kosman była sama na zmianie w sklepie w Niedomicach. Ostatnia transakcja miała miejsce o 17:21. Kupiono wtedy 2 paczki gumy do żucia. Kobieta została zaatakowana, broniła się. Wynikają z tego rany na dłoniach. Napastnik zadał jej 21 ran kłutych, po czym ukradł torebkę z dowodem osobistym oraz pieniędzmi w kwocie 170 zł. Ukradł również alkohol ze sklepu.
Aktualnie 39- letni mieszkaniec regionu tarnowskiego (policja nie chce ukazywać jego tożsamości ze względu na obawy przed samosądem) został w areszcie na okres 3 miesięcy. Grozi mu dożywocie.
fot. KMP Kraków