W dwunastą rocznicę katastrofy smoleńskiej w niedzielę, o godz. 8:41, w hołdzie ofiarom mają w całym kraju zawyć syreny alarmowe o czym informuje minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Przybywa jednak miast, które zdecydowały się nie uruchamiać syren ze względu na przebywających u nas uchodźców z Ukrainy.
Do tych miast dołączył także Tarnów.
– Polecenie Wojewody w tej sprawie otrzymałem dzisiaj o godzinie 10.36. Nie ma więc żadnej możliwości dotrzymania ustawowego terminu uprzedzenia mieszkańców Tarnowa na 24 godziny przed testem wskazanym w piśmie na dzień 10.04.2022 r. na godz 8.41. Niezależnie od tych formalnych przeszkód, uważam, że rocznicę tragedii smoleńskiej należy uczcić w ciszy, skupieniu i z godnością. Mam nadzieję, ze polecenie włączenia syren w całym kraju będzie cofnięte – informuje prezydent Roman Ciepiela.
– Na Tarnowem od wielu tygodni krążą samoloty wojskowe, w mieście mieszka obecnie wiele osób, które uciekając z Ukrainy słyszały codziennie syreny ostrzegające przed bombardowaniem ich domów. Nie potęgujmy ich strachu i zagrożenia. System alarmowy jest w naszym mieście sprawny, regularnie sprawdzany i gotowy do użycia w sytuacji prawdziwego zagrożenia. Nie testujemy go w obecnych okolicznościach – dodaje prezydent.
Fot. Kacper Stec