Władze województwa małopolskiego oraz Wojewódzki Urząd Pracy podjęły decyzję o rezygnacji z tworzenia Centrów Integracji Cudzoziemców (CIC). Po przeprowadzeniu analiz uznano, że tego typu placówki nie są potrzebne, ponieważ podobne wsparcie dla obcokrajowców już dziś zapewnia realizowany program „Żyj i pracuj w Małopolsce”.
– Tak jak 12 innych regionów w kraju, Małopolska nie podpisała umowy z MSWiA i nie przystąpi do naboru na realizację CIC. Województwo Małopolskie mówi jasno: cudzoziemcy, którzy legalnie mieszkają i pracują w naszym regionie, mogą korzystać z dedykowanego dla nich programu „Żyj i pracuj w Małopolsce” – poinformował marszałek Małopolski Łukasz Smółka w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Punkty wsparcia już działają
Centra Integracji Cudzoziemców miały powstać m.in. w Krakowie, Nowym Sączu, Oświęcimiu i Tarnowie. Jednak według urzędników, funkcje tych ośrodków z powodzeniem pełni obecny program, dlatego budowa nowych placówek nie jest konieczna.
Program „Żyj i pracuj w Małopolsce” funkcjonuje od 2024 roku. Oferuje pomoc w integracji z lokalną społecznością, wsparcie prawne, psychologiczne, szkolenia zawodowe oraz doradztwo dla przedsiębiorców planujących zatrudnianie cudzoziemców. Biura programu działają już w Krakowie, Nowym Sączu, Oświęcimiu i Tarnowie.
Małe zainteresowanie cudzoziemców
Mimo szerokiej oferty, program nie cieszy się aż tak dużym zainteresowaniem, jak zakładali urzędnicy. Najczęściej korzystają z niego kobiety oraz studenci z Ukrainy.
Projekt jest współfinansowany z funduszy europejskich. Opiera się na formule „jednego okienka” (one-stop shop), co oznacza, że obcokrajowcy mogą załatwić wiele spraw w jednym miejscu.
Historia Centrów Integracji
Pierwsze Centra Integracji Cudzoziemców powstały w Polsce w 2022 roku, w województwach opolskim i wielkopolskim, jeszcze za czasów rządów PiS. CIC nie zajmują się przyjmowaniem migrantów ani zapewnianiem im pobytu. Ich zadaniem jest pomoc osobom, które już legalnie przebywają w Polsce.
Tarnów, podobnie jak cała Małopolska, pozostaje więc przy realizacji programu „Żyj i pracuj w Małopolsce”, rezygnując z tworzenia nowych placówek.
Już jest zmiana decyzji. W sumie to jestem zadowolona bo to nie jest nam do niczego potrzebne.