Tarnów wiadomości. To nie jest dobra wiadomość dla planujących wydatki w Tarnowie. Minister Finansów poinformował, że do miejskiej kasy wpłynie o kilkadziesiąt milionów mniej z podatków PIT. To spora różnica względem sumy, która była w poprzednich latach.
Do Tarnowa wpłynie w przyszłym roku 126,6 miliona zł z podatków PIT. Na pierwszy rzut oka kwota robi spore wrażenie, ale patrząc na pieniądze, które w latach poprzednich zasilały konto miasta, to już tak kolorowo nie jest.
Według ostatnich ministerialnych danych, które dotarły do Tarnowa, wpływy z podatku PIT na 2023 rok wyniosą dokładnie 126 mln 607 tys. 293 zł, czyli będą o ponad 26 mln zł mniejsze niż w roku bieżącym i blisko 27 mln zł mniejsze niż w roku 2021.
Dla miasta, które ze względu na galopującą inflację i podwyżkę cen energii ma spore problemy z miejską kasą, mniejsze wpływy nie zwiastują niczego dobrego. Kwota z podatków ma zostać przeznaczona na oświatę.
– Oświata i edukacja to nasza przyszłość, więc muszą być finansowane na odpowiednim poziomie . Obowiązuje co prawda zasada, że „pieniądz idzie za uczniem”, ale przekazywane przez rząd subwencje oświatowe są niedoszacowane i musimy do nich dopłacać z budżetu – informuje Roman Ciepiela, cytowany przez miejską stronę.
Miasto w przyszłym roku chce przeznaczyć blisko 400 milionów zł z czego ponad 250 milionów pochodzić będzie z miejskiej subwencji, a ponad 130 milionów to wpływ z kieszeni tarnowian.
fot. ilustracyjne – pixabay.