Tarnów wiadomości. Różne rzeczy w Tarnowie miały miejsce, ale o zagubionej kozie w centrum miasta chyba jeszcze „nie grali”. Bo właśnie w rejonie dworca PKP zostało znalezione zwierzę.
Kozę zauważyła jedna z pasażerek wychodząca z dworca. Zwierzę spokojnie spacerowało między torami i skubało trawę. Kobieta od razu poinformowała służby, a opiekę nad nim przejął tarnowski magistrat.
– Przepisy pochodzą z dwóch aktów prawnych. Jeden dotyczy tego, że gmina ma obowiązek zająć się takim zwierzęciem i to jest niezależne od schroniska czy azylu, gdzie schronienie znajdują psy i koty. Tutaj mówimy o zwierzętach gospodarskich. Mamy tam taki taryfikator. Jest on uzależniony od wielkości zwierzęcia. To jest mała koza i to jest kwota 9 zł – mówił Radiu Kraków Stefan Piotrowski z Urzędu Miasta Tarnowa.
Właściciel kozy poszukiwany jest od 7 sierpnia. Jeśli takowy się znajdzie, będzie musiał opisać swoją zgubę, bowiem urzędnicy świadomie nie dołączyli do ogłoszenia jego zdjęcia ani opisu. Aktualnie zwierzę co prawda trafiło do jednego z gospodarstw pod Tarnowem, ale jego prawowity właściciel nadal jest poszukiwany. W ustaleniu tożsamości pomaga również Tarnowski Azyl dla Zwierząt.
fot. pixabay