Tarnów wiadomości. To nie była spokojna noc dla mieszkańców Tarnowa. Na Placu Łaziennym padły strzały z policyjnej broni, a w wszystko przez agresywnego napastnika, który z maczetą chciał zagrozić mundurowym.
Cała sytuacja miała miejsce na Placu Łaziennym w Tarnowie nieopodal Burku w nocy z 31 listopada na 1 grudnia. 20-letni mieszkaniec miasta groził maczetą przechodniom, a gdy na miejscu pojawili się mundurowi z Komisariatu Policji Tarnów- Centrum napastnik zaatakował stróżów prawa. Ci podjęli próbę obezwładnienia, ale 20- latek nie chciał odłożyć maczety. Wtedy padł strzał.
– Mężczyzna na widok policjantów wyjmuje maczetę i rusza w ich kierunku. Funkcjonariusze wyciągają paralizator i padają dwa strzały w kierunku napastnika. Ten był jednak grubo ubrany i nie przynosi to pożądanego skutku, mężczyzna jest ciągle agresywny i wciąż zbliża się do funkcjonariuszy wymachując maczetą. Wówczas jeden z nich chwyta za pistolet i oddaje strzał, który trafia w nogę mężczyzny – mówi dla IKC asp. sztab. Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
20- latek z raną biodra wylądował w tarnowskim szpitalu, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Był wcześniej karany i nie posiadał stałego adresu zameldowania.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratora.
Policjanci, którzy brali udział w nocnej akcji nie zostali ranni.