Obraz reklamowy

Porażka Termaliki. Poznańska lokomotywa w 2 minuty rozjechała „Słonie” w Niecieczy (ZDJĘCIA)

Tarnów wiadomości
Dodany przez
4 Min. Czytania

Ilustrowany Kurier Codzienny. Jeszcze nie wszyscy zdążyli wejść na stadion, a Lech w Niecieczy prowadził z Bruk-Bet Ternaliką 2:0. W końcówce meczu padł jeszcze jeden gol dla gości i po piątkowym meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy „Słonie” nie poprawiły dorobku punktowego. Na własnym stadionie przegrały 1:3 z Lechem Poznań.

Spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla gości. Najpierw w 2 min strzałem z rzutu wolnego Barry Douglas nie dał żadnych szans Tomaszowi Losce. Dwie minuty Joao Amaral później szybko znalazł się w polu karnym gospodarzy i podwyższył wynik. Pod koniec pierwszej połowy z rzutu karnego celnie uderzył Piotr Wlazło. W 77 min goście ponownie cieszyli się z bramki. Zdobył ją Mikael Ishak.
 
Bruk-Bet Termalica – Lech Poznań 1:3 (1:2) 0:1 Douglas 2, 0:2 Amaral 4, 1:2 Wlazło 42-karny, 1:3 Ishak 85. Sędziowali: Tomasz Wajda (główny), Dawid Golis, Bartosz Lekki (asystenci). Żółte kartki: Wiktor Bierdrzycki (5 min), Wlazło (44), Grzybek (64), Żyra (66) – Douglas (74). Widzów 4323.
 
Po meczu powiedzieli:

Maciej Skorża, trener Lecha Poznań: Zacznę od drużyny gospodarzy. Zaimponowali nam jak się prezentowali. Zagrali bardzo dobry mecz. Dawno nie pamiętam tak wyszarpanego zwycięstwa. Mimo szybkiego zdobycia dwóch bramek, wiedzieliśmy że przed nami trudne zadanie. Beuk-Bet Termalica gra ciekawym systemem, która pozwala na kreowanie dużej liczby sytuacji. Wiedzieliśmy, że musimy być bardzo dobrze zorganizowani i przygotowani na ataki gospodarzy. W pierwszym fragmencie po strzeleniu goli, dobrze się prezentowaliśmy, potem mieliśmy lekkie kłopoty. Potem straciliśmy gola i zaczęło robić się niebezpiecznie. Zaczęliśmy dokonywać pewnych korekt. Wzmocniliśmy linię obrony. Ten mecz był dla mnie wyjątkowo trudny. Mówię o aspektach fizycznych. Naszą silną stroną nie była również skuteczność.

Mariusz Lewandowski, trener Bruk-Bet Termaliki Nieciecza: Pierwsze pięć minut spowodowało, że nie weszliśmy w mecz tak jak zakładaliśmy. Byliśmy w lekkim szoku. W naszej postawie było za dużo nerwowości, za dużo nieprzemyślanych podań. Dokonaliśmy parę zmian, żeby poprawić naszą postawę i zaczęło to funkcjonować. Mieliśmy sytuację na 1:2 Mateusza Grzybka, potem zdobyliśmy gola z karnego. W drugiej połowie staraliśmy się ale ostatecznie nam się nie udało. Nie taki mieliśmy plan na ten mecz.  Chcieliśmy odbierać piłki troszkę niżej i przechodzić do szybkiego ataku. Stracone gole spowodowały, że Lech mógł czekać na piłki. Po Lechu widać było jakość czy też doświadczenie części zawodników. Musimy się pozbierać po tej porażce przeanalizować, żeby na przyszłość unikać podobnych błędów.

 
Bruk-Bet Termalica: 99 Tomasz Loska –  23 Marcin Wasilewski (46 14 Adam Hlousek), 6 Nemanja Tekijaski, 77 Artem Putiwcew, 97 Wiktor Biedrzycki (30 16 Paweł Żyra), 13 Mateusz Grzybek – 8 Samuel Stefanik (82 22  Michał Hubinek) , 10 Adam Radwański (68 66 Martin Zema), 18  Piotr Wlazło, 24  Ernest Terpiłowski – 11   Muris Mesanović (68 7 Roman Gergel ).  Rezerwowi: 1 Łukasz Budziłek – 2 Patryk Czarnowski, 7 Roman Gergel, 14 Adam Hlousek, 16 Paweł Żyra, 19  Michal Bezpalec, 22  Michał Hubinek, 27 Bartłomiej Kukułowicz, 66 Martin Zeman. Trener:  Mariusz Lewandowski.
 
Lech Poznań: 1 Mickey van der Hart – 44 Alan Czerwiński ( 16 Antonio Milić), 18 Bartosz Salamon, 37 Lubomir Šatka, 3 Barry Douglas – 6 Jesper Karlström, 25 Pedro Tiba (85 10 Dani Ramirez )- 21 Michał Skóraś (70 11 Filip Marchwiński), 24 Joao Amaral (54 30 Nika Kvekveskiri), 7 Jakub Kamiński – 9 Mikael Ishak (85 90 Artur Sobiech). Ławka rezerwowych: 35 Filip Bednarek – 4 Thomas Rogne, 8 Jan Sýkora, 10 Dani Ramirez, 11 Filip Marchwiński, 16 Antonio Milić, 22 Radosław Murawski, 30 Nika Kvekveskiri, 90 Artur Sobiech.Trener: Maciej Skorża.

- Reklama -
Obraz reklamowy

Fotorelacja z meczu. Fot Artur Gawle

[justified_image_grid ng_gallery=94]

 

Udostępnij ten artykuł