„To będzie próba stresu” – tak przed zawodami we wspinaczce na czas wyrażał się dziennikarz Rafał Nowak. Paryskie Igrzyska Olimpijskie momentalnie stały się dla Polski jeszcze lepsze po zakończeniu zmagań na ściankach. Polki Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka zdobyły odpowiednio złoty i brązowy medal olimpijski.
Pierwszą rywalką Aleksandry Mirosław była hiszpanka Leslie A. Romero Perez. Z Aleksandrą Kałucką starła się zaś chinka Yafei Zhou. Olimpijska ścianka pięła się 15m w górę, miała 20 chwytów na rękę, 11 na stopy oraz 5 stopni nachylenia.
W pierwszej rundzie Mirosław dostała się do półfinału z czasem 6,35 sekundy. 22-latka z Tarnowa, Aleksandra Kałucka dokonała tego, o czym polscy kibice i mieszkańcy Tarnowa bardzo marzyli. Pokonała Zhou Yafei z czasem 6,49. Była szybsza od swojej rywalki o 0,09 sekundy.
Dwie Aleksandry z Polski zmierzyły się w półfinale z reprezentantkami Indonezji i Chin. Aleksandra Kałucka osiągnęła w międzyczasie czas 6,34 – swój nowy rekord.
W półfinale Mirosław wyprzedziła Kałucką, przechodząc do walki o złoto z chinką Lijuang Deng.
Aleksandra Kałucka zmierzyła się o brąz z Rajiah Sallsabillah z Indonezji. Przez błąd tej drugiej zapewnił tarnowiance z AZS AT olimpijski brąz.
W finale reprezentacja Polski oficjalnie otrzymała złoto we wspinaczce na czas. Fantastyczne 6,10 sekundy osiągnęła Aleksandra Mirosław, znów ocierając się o swój własny rekord świata. Lijuang Deng otrzymała srebro z czasem 6,18 sekundy.