Tarnów wiadomości. O wielkim szczęściu może mówić mężczyzna, który w nocy zasnął za kierownicą i wyszedł cało ze zderzenia z ciężarówką i barierami energochłonnymi. 31-letni mężczyzna rozbił swój samochód, a z pojazdu wyszedł o własnych siłach.
Dzisiaj w nocy (8.04) policjanci wydziału ruchu drogowego interweniowali na tarnowskim odcinku autostrady na wysokości miejscowości Komorów. Na 493 kilometrze w kierunku wschodnim 31-letni kierowca hondy uderzył w samochód ciężarowy, a następnie w barierki energochłonne znajdujące się po prawej stronie autostrady.
Patrol policji, który przyjechał na miejsce rozmawiał z kierowcą. Ten wyszedł z uszkodzonego pojazdu praktycznie bez żadnych obrażeń i o własnych siłach. Podczas rozmowy oświadczył, że wracał do domu z zachodniej części Europy i chciał dojechać jak najszybciej do domu. Nie chciał się zatrzymywać, w związku z czym ratował się napojami energetycznymi oraz kofeinowymi. Około godziny 1.30 jednak usnął podczas jazdy samochodem i nie pamięta co się stało.
Z uwagi na zagrożenie, jakie spowodował uderzając w inny samochód policjanci ukarali go mandatem karnym. Jego zniszczony pojazd został odholowany na parking.
Tarnowscy policjanci przypominają aby korzystać z miejsc odpoczynku, które są rozmieszczone na całej długości autostrady, by nie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji na drogach. Zbyt długa jazda, zwłaszcza w porze nocnej, z pewnością powoduje znużenie i senność, a to może doprowadzić do wiele gorszych skutków.
Źródło: KMP w Tarnowie