– Jestem zawiedziony postawą niektórych zawodników. Tak się nie gra spotkań o utrzymanie. Zmiany systemu gry nie przyniosło efektów. Nie było nawet z naszej strony groźnych uderzeń na bramkę przeciwnika. Raków wygrał zasłużenie – mówił po meczu trener „Słoni”, Radoslav Latal.
Goście prowadzili od 36 minuty. Po złym wybiciu piłkę otrzymał Ivi Lopez i pewnie pokonał Pawieła Pauliuchenkę. W 60 min po rzucie rożnym wynik podwyższył Vladislavs Gutovskis. W doliczonym czasie gry Sebastian Musiolik ubiegł golkipera z Niecieczy i wpisał się na listę strzelców.
Bruk-Bet Termalica – Raków Częstochowa 0:3 (0:1) 0:2 Lopez 36, 0:2 Gutkovskis 60, 0:3 Musiolik 90. Sędziował: Daniel Stefański. Żółte kartki: Wlazło (26 min) – Kun (33). Widzów: 2219.
Źródło: bruk Bet-Termalica, fot. Artur Gawle