Tarnów wiadomości. Grupa Azoty Akademia Tarnowska była faworytem starcia z Metaltaks Pałacem Bydgoszcz. „Żyrafy” okazały się jednak gorsze w każdym secie i zakończyły mecz bez punktów.
Nowy trener, nowa energia i nowy początek – tak obiecywali sobie kibice Grupy Azoty Akademii Tarnowskiej. Siatkarki pod wodzą nowego szkoleniowca zdołały już zaliczyć pierwsze zwycięstwo w sezonie i obiecywano sobie, że uda się zdobyć kolejne. Okazja była to tego świetna. Domowe spotkanie, a do tego rywal, który był outsiderem tabeli. Do tej pory ekipa z Bydgoszczy nie wygrała meczu, a w 7 meczach zwyciężyła zaledwie w 3 setach. Wydawać się mogło, że tarnowianki zdołają powalczyć o zwycięstwo.
Parkiet jednak zweryfikował nadzieje kibiców, włodarzy, sztabu i zawodniczek. „Żyrafy” mimo dość wyrównanego początku traciły coraz więcej punktów, a przede wszystkim były nieskuteczne w ataku. Po pierwszym dość wyrównanym secie, kolejne coraz bardziej szły pod dyktando siatkarek trenera Jakuba Tęczy.
Gospodynie zagrały zdecydowanie poniżej oczekiwań i zanotowały nieprzyjemną, domową porażkę.
– Chciałabym przeprosić kibiców, którzy tu byli, że byli świadkami takiego meczu. Nic nie poszło po naszej myśli. Nasze ostanie treningi naprawdę dobrze wyglądały i nie wiem skąd taka nasza postawa. Ciężko cokolwiek dobrego powiedzieć po tym spotkaniu – rozpoczęła pomeczową analizę Kalina Chmielewska. Całą wypowiedź dostępna na Facebook u „Żyraf”.
Siatkarki Błażeja Kryształowicza z 4 punktami na koncie są na 10. miejscu w tabeli.
Grupa Azoty Akademia Tarnowska – Metaltaks Pałac Bydgoszcz 0:3 (21:25, 15:25, 19:25)
Sprawdźcie zdjęcia z tego meczu. Na miejscu był nasz fotoreporter Artur Gawle.
Doping nie pomógł. Tarnowskie „Żyrafy” niespodziewanie wysoko przegrywają [ZDJĘCIA]
Udostępnij ten artykuł