Tarnów wiadomości. Kolejny mecz u siebie i kolejne zwycięstwo. Tarnowskie „Jaskółki” w tym sezonie świetnie radzą sobie w domowym starciach.
Po ostatnim wysokim zwycięstwie u siebie z drużyną z Polonią Piła tarnowianie ulegli na wyjeździe w Opolu. Mimo prowadzenia w większości meczu Unia zakończyła mecz tylko z punktem bonusowym. Determinacja przed starciem z Trans MF Landshut Devils była więc podwójna. Pojedynek z ekipą z Niemiec układał się jednak po myśli miejscowych już od pierwszych biegów.
Żużlowcy Stanisława Burzy po raz kolejny pokazali, że domowy tor w tym sezonie to zdecydowanie ich broń na rywali. Przewaga z każdym biegiem tylko wzrastała. Po pierwszej serii startów tarnowianie prowadzili już ośmioma punktami. Jak zwykle w tym sezonie bardzo szybki był Timo Lahti, ale również nie odstawali Adrian Cyfer czy David Bellego.
Nad Jaskółczym Gniazdem kłębiły się coraz większe chmury, które przyniosły deszcz. Opady nie pozwoliły kontynuować spotkania i sędzia zawodów postanowił je przerwać po 10. Biegu. Tarnowianie prowadzili wtedy 40:20. Komplet punktów wraz z bonusem został więc po stronie żużlowców w kaskach czerwonym i niebieskim. Najlepiej punktowali Timo Lahti i Marko Lewiszyn – 0baj zaliczyli komplet 9 punktów w 3 startach.
W tabeli Krajowej Ligi Żużlowej Unia zajmuje wysokie drugie miejsce z 13 punktami na koncie. Wyprzedza ją tylko ekipa z Gniezna, która prowadzi z przewagą 1 punktu. Ma jednak do rozegrania jedno zaległe spotkanie.
Kolejny mecz „Jaskółek” już w weekend 20/21 lipca. Czas na wyjazdowy pojedynek w Pile.
fot. Iga Sady