W momencie, kiedy Tarnów wciąż liczy na to, że pokaże się jakiś inwestor, który zechce wykupić tereny inwestycyjne w mieście, sąsiedni Skrzyszów nie musi na nic liczyć, ponieważ trzy firmy ulokowały tam ostatnio swoje biznesy, a kolejne już się do tego przygotowują. Jaki jest więc klucz do sukcesu?
W Skrzyszowie już teraz budują się duże firmy. Nie tak dawno byliśmy świadkami wprowadzenia się firmy do konstruowania dachów oraz firmy budowlanej. Swoją działalność rozpoczyna też firma produkująca domy modułowe.
Obecnie w Ładnej powstają hale magazynowe i zakłady produkcyjne. Toczą się również rozmowy na temat ewentualnego marketu budowlanego przy DK 94. Do Skrzyszowa bardzo chciałyby się wprowadzić także firmy produkujące okna i drzwi. Co ważne, wygeneruje to nowe miejsca pracy, które są istotne dla mieszkańców regionu.
Skąd zatem bierze się nadchodzący inwestycyjny sukces Skrzyszowa, który niektórzy już porównują do Niepołomic? To bardzo proste: Skrzyszów znacznie uprościł swoją ścieżkę administracyjną, doprowadzając ją niemal do perfekcji. Oznacza to wysoką jakość obsługi inwestorów, a dla tych drugich minimalne chodzenie po urzędach. Jak zaznaczył Marcin Kiwior, wójt gminy Skrzyszów, znaczną różnicę robi przede wszystkim odpowiednie podejście do człowieka, który przychodzi z inwestycjami.
Dodatkowymi atutami ułatwiającymi inwestycje są również: świadczące o dobrej sytuacji finansowej gminy wysokie dochody z podatków (trzecie miejsce w subregionie) oraz staranne planowanie przestrzenne. Na nowe budowle usytuowane z dala od zabudowań mieszkalnych nie skarży się żaden mieszkaniec Skrzyszowa.