Tarnów wiadomości. Mimo, że Bruk Bet Termalica pierwszy wyjazdowy mecz ma już za sobą to dopiero teraz na dobre rozpoczął sezon. W Niecieczy „Słonie” podejmowały zespół Miedzi Legnica. Spotkanie nie należało jednak do najlepszych w wykonaniu miejscowych piłkarzy.
Pojedynek z „Miedziowymi” był pierwszym domowym spotkaniem dla piłkarzy Mariusza Lewandowskiego. Nowy „stary” trener ponownie objął ekipę pomarańczowych i po remisie w Gdyni miał okazję by ponownie przywitać się z kibicami w Niecieczy.
Dla fanów miejscowych mecz nie rozpoczął się dobrze. Już w 9’ minucie meczu prowadzenie objęli goście. Zupełnie niepilnowany w polu karnym Kamil Antonik wykorzystał podanie Damiana Tronta. Gospodarze nie mieli pomysłu na zmiękczenie obrony rywali i ich gra ewidentnie nie układała się po ich myśli. Pojedyncze zrywy nie przynosiły rezultatów, a pasywna gra zemściła się w 32’ minucie meczu. Kontratak wykorzystał Kamil Antonik, który zagrał płaską piłkę w pole karne. Tam przedarł się Damian Michalik i ponownie pokonał Erica Topora. Końcówka pierwszej połowy przebiegła spokojnie i mimo ataków gospodarzy nie zobaczyliśmy więcej bramek.
Po zmianie stron akcja nabrała tempa i w kilka minut fani na trybunach zobaczyli więcej akcji niż w całej pierwszej połowie. Wejście na boisko Tomasa Poznara okazało się dobrym ruchem. To właśnie Czech wykorzystał podanie Adama Radwańskiego i główką pokonał bramkarza rywali. Bramka podniosła na duchu miejscowych, którzy ruszyli do ataku. Jednak zaledwie pięć minut później Damian Michalik po raz drugi tego wieczoru pokonał bramkarza gości. Trzecia bramka uspokoiła atmosferę na boisku. W końcówce meczu gospodarze próbowali zmienić wynik meczu, ale dobra defensywa piłkarzy z Legnicy nie pozwoliła na za wiele.
W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Miedź trafiła po raz czwarty. Celnym strzałem na dalszy słupek Topora pokonał Michael Kostka.
Bruk-Bet Termalica nieudanie rozpoczął sezon spotkań „u siebie”. Dotkliwa porażka z Miedzią Legnica pokazuje, że w starciach pierwszoligowych każdy rywal będzie niebezpieczny. Trenerowi Mariuszowi Lewandowskiemu spotkanie przysporzyło dużego bólu głowy, ale szansa na rehabilitację już 5 sierpnia w wyjazdowym meczu z Chrobrym Głogów.
Bruk Bet Termalica Nieciecza 1:4 Miedź Legnica
fot. Artur Gawle