Tarnów wiadomości. Na taki wynik czekali kibice Artur Górskiego. Tarnowianin na ringu w Mrągowie odniósł bardzo cenne zwycięstwo i odebrał „0” z rekordu niepokonanego dotąd Cristiana Lopeza.
Artur Górski (8-1) to perspektywiczny zawodnik grupy Knockout Promotions, który boksuje w kategorii junior ciężkiej. Tarnowianin trenuje w Akademii Boksu pod okiem trenera Adama Wójcika. W minioną sobotę na ringu w Mrągowie po raz kolejny jego ręka została podniesiona do góry. Zadanie nie było łatwe gdyż jego rywalem był niepokonany zawodnik z Kuby Cristian Lopez (3-1).
Polak, którego walka była co-main eventem wydarzenia od początku starcia mądrze boksował i nie pozwalał narzucić rywalowi swojego stylu. Kubańczyk wiele razy wchodził w klincz i próbował przerywać ataki Górskiego. Podopieczny Akademii Boksu z Lisiej Góry miał jednak plan taktyczny, którego się trzymał przez całe 6 rund. Po zakończonym starciu sędziowie orzekli jednogłośnie, że lepszy był zawodnik grupy Knockout Promotions. Tym samym tarnowianin zanotował cenne zwycięstwo z wymagającym rywalem i odebrał „0” z jego rekordu.
Akademia Boksu z Lisiej Góry, która aktualnie przebywa na tygodniowym obozie w Lubeni na Podkarpaciu. Artur Górski odwiedził swoich kolegów z sali treningowej i udzielił wywiadu obecnemu tam Karolowi Garncarzowi, redaktorowi IKC.
24-latek cieszył się z ważnej wygranej. Radość jest podwójna gdyż w środowisku bokserskim mało kto stawiał na Polaka, a kursy bukmacherskie jako faworyta pojedynku widziały rywala z Kuby.
– To był ciężki pojedynek. Czy najcięższy w karierze? Tego nie jestem w stanie teraz powiedzieć. Na wszystkie moje walki przygotowuje się bardzo ciężko w 110%. Trenuje, sparuje, analizuje wszystko z trenerem. Była dobra, wygrana walka. Trzeba z niej wyciągnąć wnioski i dalej się rozwijać – powiedział w wywiadzie Artur Górski.
Cały materiał wideo znajdziecie poniżej.
W minioną sobotę oprócz Górskiego walczyło dwóch innych zawodników Akademii Boksu z Lisiej Góry. Gabriel Blezień (1-0-1) zremisował swój pojedynek z Rumunem Cosminem Negau (0-0-1). Łukasz Pławecki (6-1-2) przegrał w walce wieczoru z Janem Czerklewiczem (11-1) jednogłośną decyzją sędziów.