Od kilku lat, z przerwami, realizowany jest w powiecie projekt pod atrakcyjną nazwą: „Pojezierze tarnowskie”. Przygotowany on został pod nadzorem Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, we współpracy z biurem 55Architekci. Osnowę inwestycji stanowią zbiorniki wodne, będące pozostałością po wydobywanym kruszywie. Od wielu lat, jeziorka w Podlesiu Dębowym, Radłowie, Niwce i kilku innych miejscowościach, cieszą się popularnością wśród tarnowskich amatorów letniego wypoczynku nad wodą.
Obszar „Pojezierza tarnowskiego”
Całość projektu obejmuje swym obszarem trzy powiaty i szereg gmin, leżących na ich terenach. Są to powiaty: tarnowski, dąbrowski oraz brzeski. Gminy, na których terenie powstaje inwestycja, to: Borzęcin, Żabno, Szczurowa, Radłów, Lisia Góra, Radgoszcz i Wierzchosławice. Ogólnym celem projektu jest rewitalizacja pogórniczych wyrobisk pożwirowych i wkomponowanie ich w otaczający krajobraz, a także zintegrowanie tych terenów z lokalną przyrodą i dziedzictwem kulturowym. Niestety, inwestycja straciła tempo realizacji, czy to z powodu braku środków, czy innych priorytetów lokalnych władz.
Jakie atrakcje zaoferuje „Pojezierze”?
Szczególny nacisk położono na wykorzystanie potencjału ekologicznego jezior i stawów pożwirowych. Wciąż realizowane są inwestycje, z których na pierwszy plan wysuwają się: Wodny Park Kulturowy w Borzęcinie i Dołędze, Zagłębie Różnorodności w Wierzchosławicach, Radłowie i Łętowicach, oraz Wodny Park Adrenaliny w Podlesiu Dębowym, Radgoszczy i Starych Żukowicach. Nadal w fazie nie dokończonych planów pozostają: Szlak Groteski, poświęcony Sławomirowi Mrożkowi w Borzęcinie i Syrenka Radłowska, przypominająca postać Ludwiki Nitschowej, autorki pomnika Syrenki Warszawskiej. Pozostaje mieć nadzieję, iż znajdą się środki na pełną realizację wspomnianych projektów, a władzom lokalnym nie zabraknie determinacji, aby maksymalnie wykorzystać możliwości, jakie stwarzają pozostałości po kopalniach żwiru na terenach ich gmin, w połączeniu z miejscową tradycją i innymi atrakcjami.
Jacek Zyguła
