Grzegorz Osucha, tarnowianin, od trzynastu lat cierpi na SM. Mimo to, bardzo chętnie pomaga innym osobom, walczącym z tą chorobą. Jest przewodniczącym tarnowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego, które w ciągu dekady swojego istnienia może się poszczycić między innymi przeprowadzeniem 10 tys. godzin zabiegów rehabilitacyjnych domach swych podopiecznych. Dziś Grzegorz sam potrzebuje pomocy. Wcześniej o takową nigdy nie zabiegał. Na co dzień pracuje w diecezjalnej rozgłośni RDN Małopolska.
Nasz bohater mieszka na parterze jednego z bloków przy ul. Bitwy pod Studziankami. Po domu porusza się o własnych siłach. Problemy pojawiają się, gdy musi przesiąść się na elektryczny wózek inwalidzki i wyjechać „w miasto”.
Bardzo dużym ułatwieniem w jego codziennej egzystencji byłoby zamontowanie specjalnej windy, za pomocą której mógłby szybciej i wygodniej przemieszczać się z miejsca na miejsce.
Potrzeba 18 tys. zł. Na co dokładnie? Po kolei: na kupno i montaż podnośnika pionowego Jura za 34 500 zł. Tu 80 proc. kosztów pokrywa Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Grzegorz potrzebuje 20 proc kwoty na opłacenie wkładu własnego (6 900 zł), na wykonanie płyty fundamentowej potrzeba będzie ok. 5 000 zł, na 20-metrowy chodnik dojazdowy trzeba będzie wydać 4 000 zł, na doprowadzenie instalacji elektrycznej do windy kolejne 1 000 zł. Wreszcie koszty oraz przeglądu Urzędu Dozoru Technicznego: mogą pochłonąć kolejny tysiąc złotych.
Przyjaciele Grzegorza Osuchy uruchomili internetową zbiórkę pieniędzy na portalu www.zrzutka.pl. Tam, na konto nazwane: „Winda dla Osuchy” można wpłacać pieniądze. Zbiórka będzie trwała jeszcze ponad miesiąc. Do tej pory konto zostało zasilone kwotą 3,7 tys. zł. Wpłatami – na dzień 4 czerwca – podzieliły się 42 osoby. Rekordzista wpłacił 500 zł.
Fot. Archiwum prywatne