Tarnów wiadomości. W minionym tygodniu do tarnowskich policjantów wpłynęły kolejne informacje o usiłowaniach oszustw, których ofiarami mieli być seniorzy. Kolejna kobieta straciła pieniądze. Tym razem było to 30 tysięcy złotych, ale dwa tygodnie wcześniej kwota była pięciokrotnie wyższa. Były jednak przypadki, że seniorzy nie dali się oszukać, a ich reakcja zasługuje na uznanie.
71-letnia pani Wilhelmina i 90-letnia pani Stanisława udowodniły, że seniorzy potrafią sobie poradzić z oszustami i nie dadzą się łatwo oszukać. W zeszłym tygodniu do komisariatu przy ul. Narutowicza informacja o usiłowaniu oszustwa metodą „na wnuczka”.
Sprawę zgłosiła pani Stanisława lat 90, która odebrała połączenia na telefon stacjonarny. Nieznana osoba podawała się za jej wnuczka i córkę próbując przekonać kobietę do przekazania sumy 40 tysięcy złotych.
Kobieta jednak nie kontynuowała rozmowy z oszustami i rozłączyła połączenie – odkładając słuchawkę telefonu. Następnie powiadomiła policjantów.
Słowa uznania należą się również pani Wilhelminie z Tarnowa. 71-letnia kobieta dzień później, w piątek, też odebrała identyczny telefon. Dzwoniąca kobieta przedstawiała się jako wnuczka potrzebująca pilnie pieniędzy na ratowanie swojej matki, której grozi więzienie za spowodowanie wypadku. Kobieta wysłuchała, co ma do przekazania rozmówczyni, a w tym samym czasie jej mąż zadzwonił do wnuczki, która szybko zdementowała rewelacje przekazywane przez oszustów. Połączenie również zostało przerwane, a sprawa zgłoszona na policję.
Niestety jedna z kobiet z Tarnowa działając pod wpływem emocji przekazała oszustowi niemalże 30 tysięcy złotych, pozostawiając pakunek pod jedną z ławek na terenie naszego miasta. Oszust wykorzystał emocje kobiety, roztaczając wizję postępowania karnego w związku z potrąceniem ciężarnej kobiety.
We wszystkich przypadkach wszczęte zostały postępowania w związku z oszustwem i usiłowaniem oszustwa, które będą prowadzone przez policjantów Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Źródło: KMP w Tarnowie
Fot. Natalia Tryba