Tarnów wiadomości. Koniec roku to czas analizy i planowania budżetu na rok przyszły. W Tarnowie prezydent miasta Roman Ciepiela ogłosił na jakie pieniądze mogą w przyszłym roku liczyć tarnowianie.
Do Kancelarii Rady Miejskiej w Tarnowie trafił plan budżetowy na 2023 rok. Z niego wprost wynika, że Tarnów otrzyma ponad 843 mln złotych z tytułu dochodów, ale zamierza wydać blisko 951 mln, w tym wydatki bieżące w wysokości ponad 782 milionów złotych. Deficyt na poziomie ponad 107 milionów złotych nie brzmi zachęcająco. Skąd więc taka różnica w budżecie?
Prezydent tłumaczy nierównomierny budżet drastycznym spadkiem wpływów z podatku PIT. Z tego tytułu miasto otrzyma w przyszłym roku 126 607 000 złotych, czyli ponad 26 milionów mniej niż w roku bieżącym i około 27 milionów mniej niż w roku ubiegłym.
– W dobie inflacji, która wynosiła w październiku blisko 18 procent i olbrzymich wzrostów cen nośników energii, co powoduje wzrost wszystkich kosztów funkcjonowania miasta, dla budżetu Tarnowa jest to bardzo poważny uszczerbek, który wymusił poważne oszczędności w wielu dziedzinach. M.in. z tego powodu prace nad budżetem były bardzo trudne i z uwagą oglądaliśmy dosłownie każdą złotówkę, aby z jednej strony zapewnić tarnowianom wszystkie podstawowe usługi i kontynuować zaplanowane inwestycje, a z drugiej dokonać dużych oszczędności w wydatkach – wyjaśnia włodarz Tarnowa Roman Ciepiela.
W przyszłym roku budżetowym najwięcej pochłonie oświata, na którą przeznaczone będzie blisko 390 milionów złotych. To właśnie na oświatę przeznaczone zostaną wpływy z podatku PIT. Rządowa subwencja dla wsparcia oświaty ma wynieść 253 700 000 złotych, a 136 milionów złotych Tarnów dopłaci z własnego budżetu.
Łączne inwestycje planowane na przyszły rok mają pochłonąć rekordowe 167 854 000 złotych, a będą to m.in. remonty ul. Braci Saków (10,8 mln zł) czy ul. Szkotnik (11,9 mln zł).
Cały plan budżetowy znajdziecie TUTAJ.
fot. Artur Gawle